Wyszukiwarka
Klasyczny G024
Dostępność:
duża ilość
Wysyłka w:
24 godziny
Cena:
529,00 zł
529.00
* - Pole wymagane
Opis
Buty wykonane są z naturalnej i nieprzemakalnej skóry nubuk oraz posiadają wstawki z Cordury.
Wyściółka z tkaniny ON-DRY, zapewnia optymalny przepływ powietrza i zapobiega poceniu się stopy.
Podeszwa odpowiada za dobrą stabilizację stopy oraz przyczepność do podłoża, zapobiega także gromadzeniu się błota.
Wzmocnione sznurowadła oraz metalowe nitowane szlufki ułatwiają sznurowanie i rozsznurowanie obuwia.
Dane techniczne
Kolor | pr 10 brązowy kaki - skóra nubuk |
Podszewka | On-Dry - membrana |
Izolacja | BRAK |
Podeszwa | Grip - (rozmiary 36,37 - Grizzly) |
- | Wstawki Cordury |
Krzysztof N.
Rewelacyjne obuwie. Mam już ponad 4 lata, wszystko sprawuję się bez zarzutów !
Tomek B
Rewelacyjne to mało powiedziane! Znakomite obuwie mam je od 6 lat z czego od 3 lat używane całorocznie zimą w mieście jako obuwie zimowe poza jako obuwie na motocykl. Jak zimno trochę wieje przez cordurowe wszycie języka ale dobrze zapastowane nie przemakają. Polecam.
Zbigniew Bekier
Kupiłem w Zakopanem chyba z 5 lat temu za 240zł, do tej pory używam jako obuwie w góry i zimowe po mieście,śmiało mogę powiedzieć że lepszych butów w życiu nie miałem. Widzę że trochę zdrożały ale drugie moje buciki będą też tej firmy. Przysięgam że nie jestem lobbystą ani pracownikiem tej firmy.
Zbigniew Bekier
A czytając swój post muszę dodać że takich bucików za tę kasę....
marek p
nosze te trepy juz od 2003 roku. juz z 7 par zaliczylem (zona 3). w 2005 r. zaliczylem w takie parce el camino de santiago. 700+ km marszu. 0 odciskow. polecam
Miłosz P.
Kupiłem te buty w 2017., dla pewności zaimpregnowałem środkami HP Oil firmy Saphir oraz Dubbin Tucan firmy Tarrago. Buty bardzo wygodne, szybko ułożyły się do stopy, są dość lekkie i oddychające, odprowadzają pot nawet przy intensywnym marszu w gorące dni. Bardzo dobra podeszwa - mieszanka to niezły kompromis między trwałością a przyczepnością. Grubość, elastyczność, bieżnik - bardzo dobrze współgrało to z moją stopą na górskich szlakach...
Miłosz P.
...Niestety przemokły jeszcze przed pierwszym deszczem. Do tego po kilkuminutowym chodzeniu w deszczu zardzewiały zaczepy sznurowadeł (producent uwzględnił reklamację i wymienił zaczepy na nowe). W kolejnych latach szukałem rozwiązania (stuptuty, impregnacja tłuszczowa, magiczne spraye hydrofobowe), ale nie zdało się to na wiele, buty dalej przeciekały. Zgłosiłem problem producentowi, który zastosował preparat, po którym buty miały już nie przepuszczać wody (bezpłatnie). Pierwszego dnia chodzenia w deszczu po kilkunastu godzinach w obu butach było mokro. W tym roku dałem butom ostatnią szansę - zastosowałem wszystkie tłuszcze, pasty, smary, woski do polerowania siodeł końskich, oleje i spraye, jakie miałem. Po kilkunastu godzinach chodzenia w wysokim śniegu (wiele szlaków udeptanych) i przy ładnej pogodzie w obu butach było mokro. Miałem wrażenie, że jak tylko wilgoć przedostała się przez warstwy past, to membrana nie stawiła żadnego oporu. Pisząc o tym, że w butach jest mokro, że przeciekły, mam na myśli takie ogromne ilości, że woda chlupie w bucie, skarpety można wyżymać, a zmiana skarpet nic nie daje, po włożeniu do buta są mokre. Wodę trzeba było wylewać wiaderkiem.
Paweł Nowicki
Buty tyram od 2017r. są dnie do zajechania, regularnie impregnowane i czyszczone. Pod koniec listopada zeszłego roku wymiana podeszwy u producenta, w tym miesiącu niestety musiałem je zaolejować aby uniknąć pękania skóry - niestety sam impregnat nie zapewnia takiego jej odżywienia, a tym samym elastyczności. No ale cóż - chodzimy dalej. Co do komentarza "Miłosza P." - każdy tuman wie, że pierwsze co się robi ze skórzanymi butami po wyjęciu z pudełka to impregancja. Jeżeli tego nie zrobimy i buty przemokną to już zawsze będą przemakać. W moich byłem ostatnio w Łebie i tak się zdarzyło, że jak szedłem plażą pod klifem to przyszła fala która zalała mnie do kolan - od góry się nie nalało, a po butach spłynęło jak po kaczce.